Przyszli specjaliści z zakresu mechaniki, elektrotechniki, chłodnictwa, a także elektrycy, elektromechanicy czy ślusarze mogą się tam kształcić w komfortowych warunkach i na nowoczesnym sprzęcie.
Nowe warsztaty w niczym nie przypominają starych sal pamiętających czasy PRL. Są kolorowe, estetyczne i funkcjonalne. Ponad 20 uczniów może tam odbywać zajęcia jednocześnie.
- Każde trzyosobowe stanowisko jest specjalnie oddzielnie wyposażone. Można na nich wykonywać ćwiczenia z ogniem. Ważny jest specjalny moduł elektrotechniczny dający zasilanie w napięcie przemysłowe 400 V, i domowe 220 V. Można więc eksperymentować i próbować różne urządzenia. Każde stanowisko jest zaopatrzone w przyciski bezpieczeństwa oraz oddzielne oświetlenie ułatwiające pracę. Stoły mogą wytrzymać obciążenia ponad pół tony, a na ściankach montażowych uczniowie mogą ćwiczyć powstawanie różnych układów. Podłoga wyłożona została specjalną niepalną wykładziną stosowaną w fabrykach - mówi dyrektor ZST-E Marek Wojtasz.
W najbliższej przyszłości kompleks warsztatowy przy ulicy Wojska Polskiego wzbogaci się o kolejne sale szkoleniowe na podobnym poziomie.
- Jeżeli przez lata mówiliśmy o potrzebie kształcenia i uzupełniania wykształcenia na poziomie wyższym, to dzisiaj największy akcent kładziemy na szkolnictwo zawodowe. Tak naprawdę pracownicy i ich kwalifikacje będą otwierały bramy do nowych inwestycji, a przykładem tego jest inwestycja Volkswagena. Dzisiaj niewykształconej kadry jest na świecie dużo. Tym konkurować nie można – powiedział obecny na otwarciu członek zarządu województwa Leszek Wojtasiak.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?