Na podejrzane urządzenie natrafiono podczas prac porządkowych. Przewodniczący Jarosław Lisiecki poinformował o tym fakcie prezydent Beatę Klimek. Oboje we wtorek złożyli formalne powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wraz z wnioskiem o ściganie. Samo urządzenie zostało przekazane policji.
- To bulwersujące aby tego typu praktyki stosować w publicznym urzędzie. Wierzę, że sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona – powiedziała prezydent Beata Klimek.
Do gabinetu przewodniczącego, obok niego samego, mają dostęp także inni radni i urzędnicy. Więcej na ten temat w piątkowej Ziemi Kaliskiej.
Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?