- Oświadczam, iż nie czuję się winna postawionych mi zarzutów i wierzę, że sprawa zakończy się dla mnie pozytywnie. Jednak do czasu jej rozstrzygnięcia nie chcę, aby towarzysząca temu negatywna kampania medialna rzutowała na wizerunek radnych oraz decyzje podejmowane przez klub Przyjazny Ostrów - napisała w specjalnym oświadczeniu Magdalena Waliszewska.
Przypomnijmy, że radna będzie odpowiadać za przywłaszczenie powierzonych pieniędzy. Według prokuratury miało do tego dojść w okresie, kiedy była działaczką Towarzystwa Sportowego Ostrovia.
Nie jest to jedyna strata osobowa w klubie Przyjazny Ostrów. Jego szeregi opuścił bowiem Alojzy Motylewski. Jak wyjaśnił, chce pozostać radnym niezależnym, by skuteczniej działać na rzecz mieszkańców. Dodał, że nie odpowiada mu dyscyplina klubowa i konieczność głosowana wbrew swoim przekonaniom. Rozwód Alojzego Motylewskiego z klubem popierającym prezydent Beatę Klimek był bardzo prawdopodobny po niedawnym głosowaniu w sprawie hali. Radny był jednym z największych orędowników budowy od podstaw nowego obiektu przy ulicy Wojska Polskiego.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?