– Młodzi przestępcy włamywali się dokładnie tyle samo razy ile w ubiegłym roku, można być więc pewnym, że statystyki będą pod tym względem gorsze niż w poprzednich latach – informuje Artur Kurczaba, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.
W bieżącym roku na koncie ostrowskich nastolatków znajdują się 4 rozboje i wymuszenia, a także 84 przestępstwa narkotykowe.
– Nieletni coraz częściej kradną, włamują się i handlują narkotykami – mówi Witold Woźniak z zespołu prasowego kaliskiej policji.
Schwytanie 13-latka i 14-latka, którzy w miniony weekend włamali się do trzech kiosków na jednym z kaliskich targowisk czy rozbicie szajki nastolatków parających się kradzieżami i włamaniami na terenie Ostrowa i okolic - to tylko niektóre wydarzenia potwierdzające tezę, że młodzi ludzie nie mają odpowiednich zajęć. Młodzież, często pod wpływem reklam, gier komputerowych, telewizji i internetu, stara się wzbogacić, nie ma też odpowiednich wzorców i jest pod ciągłą presją.
Z ostatnich badań naukowców wynika, że aż 900 tys. polskich nastolatków potrzebuje pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. Problemy w domu, szkole, zawody miłosne i wpadanie w złe towarzystwo pchają młodych ludzi w kierunku prób samobójczych lub powodują, że zaczynają oni popełniać przestępstwa. Najpierw są to drobne wybryki, ale gdy ich czyny pozostają bezkarne, kontynuują kryminalną karierę.
– Z nastolatkami nie radzą sobie też rodzice, którzy twierdzą, że przestępcy pochodzą z rodzin patologicznych z problemem alkoholowym – mówi Roman Lis z zespołu do spraw nieletnich i patologii KPP w Ostrowie – Coraz częściej jednak z tak zwanych normalnych rodzin na ulice wychodzą znudzeni i niedowartościowani nastolatkowe, którzy mają zbyt dużo swobody i szukają mocnych wrażeń.
Opiekunowie nie mają czasu dla swych pociech, wolą winę za wychowanie zrzucić na nauczycieli, a nawet psychologów, do których zgłasza się więcej osób niż kilka lat temu. Specjaliści pomagają też coraz młodszym dzieciom.
– Znajomi dzwonią do mnie nawet po to, bym pomogła ich dzieciom, gdy wracają zdenerwowane ze szkoły – mówi Anna Langiewicz, psycholożka z powiatu kaliskiego. – Zamiast porozmawiać z nastolatkiem o jego problemach wolą zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego.
Zdaniem psychologów i policjantów najważniejsze jest to, aby wyrobić u dzieci nawyk informowania o każdym wyjściu z domu.
– Powinniśmy się dowiedzieć gdzie i po co wychodzi, trzeba też wymóc na nieletnim informację, o której godzinie nastąpi powrót – wyjaśnia Artur Kurczaba. – Ważna jest również kontrola postępów w nauce i utrzymanie kontaktu ze szkołą.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?