Problem w tym, że czwarty faul był nad wyraz dyskusyjny. Gdy z decyzją sędziów nie zgodził ostrowski rozgrywający od razu odgwizdano mu faul niesportowy i wylądował na ławce rezerwowych. Szkoda, że panowie prowadzący to spotkanie równie chętnie nie rozdawali przewinień ekipie gości, w której także nie brakowało gawędziarzy podważający ich decyzje. A oceniając pracę trójki sprawiedliwych - Andrzeja Walczaka, Pawła Barana i Krzysztofa Krajewskiego - to można śmiało stwierdzić, że jeśli dalej będą tak prowadzić mecze, to już dziś mogą zapomnieć by kiedykolwiek gwizdać na parkietach ekstraklasy.
Gdy pierwszy rozgrywający Stali opuszczał plac gry ostrowska drużyna prowadziła 32:30.
- W tym momencie rozsypała się całkiem nasza gra - stwierdził Mikołaj Czaja, trener BM Slam Stal.
Goście szybko ,,odjechali'' i po 30 minutach wygrywali już 54:43. Ostrowianie walczyli dzielnie do samego końca i nawet w 38 minucie zmniejszyli stratę do sześciu punktów - 64:70. Ale nie zdołali ,,złamać'' rywala.
Wyniki
BM Slam Stal - AZS Kutno 70:77 (18:8, 14:21, 11:25, 27:23)
BM Slam Stal: Żurawski 13, Dymała 12, Zębski 10, Olejnik 10, Szawarski 8, Szumełda - Krzycki 6, Kaczmarzyk 4, Dębski 4, Dryjański 2, Chmielarz 1, Kałowski 0.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?