Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarmark Wielkanocny w centrum Ostrowa [ZDJĘCIA]

BIN
By przyciągnąć do centrum Ostrowa klientów, miejscowi kupcy wspierani przez spółkę Holdikom oraz miejskie instytucje kultury, zorganizowali Jarmark Wielkanocny

- Musimy walczyć z konkurencją, jaka wyrosła nam pod bokiem, bo inaczej wszyscy przeniosą się galerii i tylko tam będą robić zakupy - mówi jeden z handlowców.

Przez dwa dni, 31 marca i 1 kwietnia, na rynku koło ratusza pojawiło się dwadzieścia ,,świątecznych stołów''. Były na nich domowe miody i soki, wóz z fantastycznym chlebem z Przygodzic, ozdoby świąteczne, wyroby z bambusa i wikliny, koszyki i serwetki do święconki, wyroby z siana i słomy, świąteczne słodycze itd.

- To bardzo dobry pomysł - mówi Tomasz Sikorski z Ostrowa. - Dzięki tej inicjatywie wreszcie w centrum miasta coś się działo, było gwarno i wesoło. Szkoda tylko, że pogoda była nie najlepsza i wystraszyła trochę ostrowian.

Jarmark Wielkanocny był pierwszą z wielu zaplanowanych na ten rok imprez, które mają przyciągać do centrum klientów i tym samym, ta cześć miasta znów ma zacząć tętnić życiem. Jak zapowiadają handlowcy, ich działania nie ograniczą się tylko i wyłącznie do organizacji imprez typowo handlowych, ale będą także kulturalne jak np. różnego rodzaju koncerty czy pokazy.

Czy rzeczywiście tego typu imprezy będą na tyle atrakcyjne dla mieszkańców, że ,,wyciągną'' ich z nowoczesnej Galerii Ostrovia?
- Musimy próbować - mówi Marlena Maląg, zastępca prezydenta Ostrowa. - Wierzę, że różnego rodzaju jarmarki i koncerty na świeżym powietrzu będą cieszyć się dużym zainteresowaniem.

Natomiast Izabela Kaczmarek, która handlem w Ostrowie zajmuje się już od wielu lat twierdzi, że jest to walka z wiatrakami
- Dla handlu centrum miasta jest już stracone- uważa Izabela Kaczmarek. - Ludzie chcą dziś robić zakupy w dobrych warunkach, gdy nie muszą martwić się o miejsce parkingowe, a w razie niepogody nie muszą biegać z parasolem.

Jedno jest pewne, jeśli kupcy mający swoje sklepy w centrum Ostrowa chcą konkurować z galerią, to nie mogą ograniczać się wyłącznie do organizacji w weekendy różnych imprez. Muszą także wydłużyć godziny otwarcia swoich placówek. Tymczasem w minioną sobotę i niedzielę o godz. 14.00 zamknęli oni swoje sklepy na cztery spusty. Po obiedzie ostrowianie pojechali więc na zakupy do galerii. Pierwsza potyczka został przez miejscowych handlowcy przegrana. Czy wyciągnął z niej wnioski i rzeczywiście zaczną walczyć o klientów, czy tylko będą dalej użalać się nad swoim ciężkim losem?

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto