Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KKS Kalisz łatwo wygrał ostatni w tym roku mecz na własnym boisku!

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
KKS Kalisz - Zagłębie II Lubin
KKS Kalisz - Zagłębie II Lubin Mariusz Kurzajczyk
W drugiej kolejce rundy rewanżowej KKS Kalisz podejmował nieobliczalnie grające rezerwy Zagłębia Lubin. Kaliszanie bez problemów zwyciężyli 3:1, choć to goście jako pierwsi zdobyli gola.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando KKS-u Kalisz, a na pierwszą sytuację bramkową czekaliśmy aż do 9 minuty, kiedy po prostopadłym podaniu Nestora Gordillo tuż nad poprzeczką uderzył Hubert Sobol. Potem gra toczyła się w środku boiska, a tempa nabrała od 30 minuty. Najpierw celnie uderzył Gordillo, ale bramkarza gości wyręczył jeden z obrońców. Minutę potem pikę dostał nieobstawiony Mateusz Żebrowski, ale nie trafił do pustej bramki. Minęło kilkadziesiąt sekund i znów obrońca zdołał odbić zmierzającą do siatki futbolówkę po strzale Mateusza Wysokińskiego.

Goście nie stworzyli żadnej sytuacji, ale gola zdobyli... W 35 minucie Cyprian Popielec zauważył, że rozgrywający setny mecz w kaliskich barwach Maciej Krakowiak wyszedł poza pole karne i celnym lobem z ponad 50 metrów trafił do siatki. Gospodarze nie spanikowali, tylko nadal grali swoje. W 38 minucie Sobol główkował celne, ale Michał Matys zdołał wybić piłkę nad poprzeczką. Po rzucie rożnym celnie strzelił Adrian Dębiński, ale znów na drodze do siatki stanął obrońca gości. Kolejny rzut rożny i przewrotka Mateusza Żebrowskiego, gola kaliszanom!

Niewiele brakowały, by KKS jeszcze przed przerwą objął prowadzenie. W 43 minucie Wysokiński mocno uderzył po ziemi, ale piłka otarła się o słupek i wyszła na aut. W doliczonym czasie gry rzut wolny egzekwował Dębiński. Matys nie zdołała utrzymać piłki, ale Bartoszowi Kielibie centymetrów zabrakło, żeby ją sięgnąć i umieścić w siatce.

Na początku drugiej połowy goście nieco zaskoczyli kaliszan agresywną, ofensywną grą. Na szczęście bardzo dobrze spisywała się cała linia defensywna. Impetu starczyło im na 10 minut. W 55 minucie mogło być 2:1, ale Sobol z półwoleja strzelił nad poprzeczką. W 66 minucie, po rzucie rożnym, główkował Gordillo, ale bramkarz wybił piłkę już z linii. Napór gospodarzy przyniósł efekty w 70 minucie, gdy celnie po ziemi strzelił Gordillo. Rezultat meczu ustalił w 77 minucie Sobol, który, po dośrodkowaniu Wiktora Smolińskiego z prawej strony, bez namysłu strzelił na bramkę gości, a piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. To był już 13 gol lidera klasyfikacji strzelców.

Wygrana była na pewno najlepszym prezentem dla trenera gospodarzy Pawła Ozgi, który dzień wcześniej obchodził 42 urodziny. Najważniejsze, że prowadzony przez niego zespół zdobywa punkty. W pierwszej rundzie po dwóch meczach KKS miał na koncie jedno oczko, a w rundzie rewanżowej ma 6 razy więcej!

Kaliszan chwalił trener... gości.
- Kalisz ma duży potencjał, przeplatanka młodości i doświadczenia. Zespół dobrze zorganizowany - podkreślał Paweł Sochacki. Jego zdaniem w II lidze zespoły ciekawe i godne podpatrywania to właśnie KKS i Skra Częstochowa.

- Dzisiaj pokazaliśmy, że jesteśmy sini jako drużyna zmiennicy zagrali bardzo dobrze, ożywili zespół. Przy większym spokoju można się było wykorzystać jeszcze cztery sytuacje. Jesteśmy świetni w kontrataku, myślę, że najlepsi w lidze. Mecz oglądałem z perspektywy pokoju VIP-owskiego i nie sądziłem, że to przynosi tyle emocji - mówił z kolei Paweł Ozga, który nie mógł siedzieć na ławce z powodu czerwonej kartki. - W tym roku został jeszcze jeden mecz i trzeba z Jastrzębia przywieźć punkty.

Tym razem trener wiele ciepłych słów poświęcił poszczególnym zawodnikom: Chłopacy pokazali, że warto w nich wierzyć, mają jakość i zgranie. Współpraca reszty zespołu z Sobolem jest na bardzo wysokim poziomie. Chodzi o to, jak dużo akcji potrafimy, dzięki temu jak Hubert porusza się względem piłki, zawiesić, zmienić stronę i zaatakować przestrzeń po przeciwnej stronie. Dębiński rośnie, poprawił grę w obronie, jeden na jeden ciężko go ograć Białczyk gra swoje, nie da się minąć, zablokuje strzał. Dla Smolińskiego szykuję zmianę pozycji, ma potencjał, żeby grać w środku pola. Mimo że ma 19 lat, gra jak doświadczony facet. Dzisiaj zagrał świetnie i nie chodzi tylko o asystę. Spokój w rozegraniu, konsekwencja. Mamy oczywiście swoje filary - Kieliba, Gawlik, który dla mnie był dzisiaj najlepszym zawodnikiem, Krakowiak, Wysokiński, Sobol. Wracając do zmienników. Putno był świetny w kontrach, on je napędzał. Kentaro wszedł i pokazał pressing, odbiory piłki, karny na nim był ewidentny.

KKS Kalisz – Zagłębie II Lubin 3:1 (1:1)

0:1 Cyprian Popielec 35, 1:1 Mateusz Żebrowski 42, 2:1 Nestor Gordillo 70, 3:1 Hubert Sobol 77.
KKS 1925: 1. Maciej Krakowiak - 23. Maciej Białczyk, 3. Mateusz Gawlik, 35. Bartosz Kieliba, 70. Adam Dębiński (60, 42. Wiktor Smoliński) - 22. Wojciech Maroszek (68, 21. Kentarō Arai), 24. Mateusz Wysokiński, 8. Oskar Kalenik, 10. Néstor Gordillo (84, 15. Wiktor Staszak), 77. Mateusz Żebrowski (61, 16. Bartłomiej Putno) - 9. Hubert Sobol (84, 19. Filip Szewczyk).
Zagłębie II: 1. Michał Matys - 2. Jakub Kolan, 3. Kamil Kruk, 4. Jarosław Jach, 5. Kamil Sochań - 7. Kacper Masiak (76, 18. Franciszek Antkiewicz), 6. Mateusz Kizyma, 8. Daniel Dudziński (82, 14. Mateusz Dziewiatowski), 10. Patryk Kusztal (29, 16. Cyprian Popielec), 11. Paweł Kruszelnicki (82, 17. Kasjan Frankowski) - 9. Rafał Adamski (82, 19. Wojciech Szafranek).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: KKS Kalisz łatwo wygrał ostatni w tym roku mecz na własnym boisku! - Kalisz Nasze Miasto

Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto