Gospodynie wyszły na mecz z Mon-Polem zestresowane, bardzo chciały pokazać się z dobrej strony przed ostrowską widownią, która licznie zebrała się w hali przy ul. Batorego. Nadkomplet publiczności oglądał jednak w pierwszych minutach niemoc strzelecką Ostrovii, dopiero w połowie pierwszej kwarty miejscowe weszły na właściwe tory i zbliżyły się do rywalek, wygrać kwarty jednak nie zdołały.
W pozostałej części meczu podopieczne Wojciecha Szawarskiego pokazały klasę. W drugiej kwarcie zawodniczki Ostrovii rzuciły 10 punktów z rzędu obejmując prowadzenie, którego nie oddały już do końca meczu. Ostatecznie gospodynie wygrały 81:46.
Za postawę pochwalić należy cały zespół, wszystkie zawodniczki, które desygnował do gry trener Szawarski w sobotę punktowały. Najwięcej punktów dla Ostrovii rzuciły: Jasnowska 17, Cebulska 12, Ostrowska 11, Stelmach i Jackowska po 10.
Podczas sobotniego meczu zbierano pieniądze na leczenie Patricka Głowackiego, syna Moniki Głowackiej, byłej zawodniczki Ostrovii.
W rywalizacji do dwóch wygranych Ostrovia prowadzi 1:0. Drugi mecz odbędzie się w następną sobotę w Płocku. Gdyby ostrowiankom nie udało się wygrać losy rywalizacji rozstrzygną się w Ostrowie.
TS Ostrovia Ostrów - Mon-Pol Płock 81:46 (19:20, 18:6, 18:9, 26:11)
Ostrovia: Jasnowska 17, Cebulska 12, Ostrowska 11, Stelmach 10, Jackowska 10, Kaczmarek 9, Winnicka 3, Nowicka 3, Stępień 2
Mon-Pol: Deko 15, Kutycka 10, Chaliburda 7, Pytlarczyk 6, Sikorska 6, Janas 2, Kotonowicz 0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?