Mecz był bardzo emocjonujący, a kibice nie mogli być zawiedzeni grą podopiecznych Wojciecha Szawarskiego. W hali przy ul. Batorego zjawił się nadkomplet publiczności, ale w pierwszej połowie biało-czerwone nie dawały fanom zbyt wielu powodów do zadowolenia. Wiceliderki grupy B I ligi przyjechały do Ostrowa bardzo zmotywowane, ostro ruszyły do ataków. Miejscowe niezbyt dobrze radziły sobie ze strefą postawioną przez przyjezdne. Pierwsza kwarta, mimo początkowej przewagi gospodyń, zakończyła się remisem 18:18, w drugiej lepsze były przyjezdne. Z przewagi 25:20, w 15 minucie zrobiło się 30:21 dla ŁKS-u. Ostatecznie do szatni koszykarki z Łodzi schodziły z czteropunktową przewagą.
Na szczęście po zmianie stron Ostrovia zagrała koncertowo. Przyjezdnym nie pomagała już strefa, bo biało-czerwone zaczęły trafiać z dystansu. Szybko odrobiły straty, a później, m.in. dzięki agresywnej grze i wielu przechwytom, odskoczyły rywalkom. Ostatecznie zawodniczki z Ostrowa wygrały 70:55.
Ostrovia – ŁKS Łódź 70:55 (18:18, 13:17, 23:10, 16:10)
Ostrovia: Motyl 18, Stelmach 13, Jasnowska 8, Stępień 8, Jackowska 7, Ostrowska 7, Cebulska 4, Winnicka 3, Kaczmarek 2, Nowicka 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?