W środę w późnych godzinach wieczornych niemowlaka płci żeńskiej znalazły siostry nazaretanki. Powiadomił je alarm, który uruchomił się po otwarciu okna. Natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało dziecko do szpitala. Po badaniach okazało się, że stan dziecka nie budzi żadnych obaw. Według lekarzy urodziło się dwa dni wcześniej. W momencie znalezienia ważyło blisko 3 kg.
"Okno życia" w Ostrzeszowie mieści się w budynku przedszkola prowadzonego przez siostry nazaretanki. Zostało otwarte dwa lata temu. To pierwszy przypadek pozostawienia w nim dziecka. Teraz o losie dziewczynki rozstrzygnie sąd, ale najprawdopodobniej zostanie adoptowana. Biologiczna matka ma jeszcze kilka tygodni na ujawnienie się i zmianę swojej decyzji. Potem uruchamiana jest urzędowa procedura.
Niespełna pół roku temu inne dziecko znaleziono w "Oknie życia" znajdującym się przy ulicy Gimnazjalnej w Ostrowie Wielkopolskim. Tamta sprawa zakończyła się szczęśliwie, bo 17-letnia matka zdecydowała po kilku dniach, że jednak przy wsparciu rodziny będzie wychowywać swoją pociechę. W tym samym czasie znaleziono porzucone dziecko na terenie kępińskiego szpitala. Leżało pod drzwiami pracowni rentgenowskiej. Chłopiec był ubrany, nakarmiony i owinięty w kocyk. W Kępnie nie ma "Okna życia". Policja potraktowała całe zdarzenie tak, jakby matka zostawiła niemowlaka w oknie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?