W meczu Ostrovia - Warta było wszystko: dużo bramek, walka o każdy centymetr boiska, ostra gra, czerwone i żółte kartki, a także błędy sędziów. Kibice, którzy oklaskiwali w sobotę biało-czerwonych nie mogli narzekać na brak emocji i na wynik osiągnięty przez ich drużynę.
Pojedynek dobrze rozpoczął się dla Ostrovii 1909. Tomasz Kempiński w polu karnym został sfaulowany przez Bartosza Pawłowskiego. Bramkarz gości za to zagranie ujrzał żółtą kartkę, a rzut karny na bramkę zamienił Daniel Kaczmarek. Pawłowskiego 10 minut później sędzia wyrzucił z boiska za dyskusje z arbitrem. Swoją złość golkiper gości wyładował na drzwiach w holu trybuny głównej. Do wyrównania doszło w 27 minucie gdy Dariusz Reyer w polu karnym sfaulował jednego z rywali, "jedenastkę" wykorzystał Adrian Laskowski. W 34 minucie było już 2:1 dla poznaniaków. Nieporozumienie ostrowskiej defensywy wykorzystał Michał Ciarkowski.
W drugiej połowie, gdy wydawało się, że gospodarzom ciężko będzie nawet wyrównać biało-czerwoni nie tylko odrobili straty, ale też pogrążyli rywali. W 70 minucie strzałem z 25 metrów bramkarza gości zaskoczył Damian Michalski. Gola, którego po meczu trener Konstanciak określił jako „stadiony świata” kibice długo oklaskiwali.
Chwilę później było już 3:2. Akcję zapoczątkował Michał Giecz, a piłka trafiła do Kamila Krawczyka, który z lewej strony z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki.
W 77 minucie drugi żółty kartonik za faul na rywalu ujrzał Damian Michalski i siły na boisku się wyrównały. Wówczas Warta mocno zaatakowała chcąc koniecznie wywieźć z Ostrowa jeden punkt. Tak się nie stało, bowiem miejscowi mądrze się bronili, a dodatkowo w 94 minucie meczu Michał Giecz idealnie dograł piłkę z rzutu rożnego na głowę Tomasza Kempińskiego.
W ostrowskim zespole z powodu pauzy za kartki nie wystąpił Łukasz Wiącek.
Ostrovia 1909 – Warta Poznań 4:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Daniel Kaczmarek (8’, karny), 1:1 Adrian Laskowski (27’ karny), 1:2 Michał Ciarkowski (34’), 2:2 Damian Michalski (70’), 3:2 Kamil Krawczyk (73’), 4:2 Tomasz Kempiński (90+4).
Ostrovia 1909: Peksa - Krawczyk, Błaszczyk, Reyer, Rusek, Szymanowski (83’ Adamski), Kucharski, Michalski, Perz (90+2 Sipurzyński), Kaczmarek (69’ Giecz), Kempiński (90+4 Jóźwiak).
Wspaniały świąteczny prezent sprawili sobie, trenerowi i kibicom zawodnicy ostrowskiej Centry. Ostrowianie dwukrotnie prowadzili we Wrześni z VIctorią, za drugim razem udało im się dowieźć prowadzenie do końca meczu. Dwie bramki dla naszej ekipy zdobył Michał Kucharski.
Victoria Września - Centra Ostrów Wielkopolski 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Michał Kucharski ('46), 1:1 Mateusz Górny ('72), 1:2 Michał Kucharski ('80).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?