Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Defibrylatory dla mieszkańców

MWE
Po wniosku radnego Wojciecha Kornaszewskiego urząd poszuka pieniędzy na nowe urządzenia. Gdyby w magistracie doszło do zasłabnięcia, pacjent miałby małe szanse na uratowanie życia

Ostrowski radny Wojciech Kornaszewski, który jest z zawodu ratownikiem medycznym, walczy o powszechny dostęp do defibrylatorów na terenie miasta. Na ostatniej sesji złożył kolejny już wniosek w tej sprawie. Wszystko wskazuje na to, że propozycja trafiła na podatny grunt i już wkrótce urządzenia ratujące życie pojawią się w miejscach publicznych.

– Nie chciałbym, aby Ostrów był białą plamą na mapie powszechnej defibrylacji. Urządzenie to podnosi przeżywalność nawet o 70 procent. Wystarczy je zainstalować w ogrzewanej szafce. Może to być nawet automat sprzedający słodycze. Urządzenie wyposażone jest w moduł głosowy, który informuje na bieżąco, co należy robić i w jakiej kolejności. Podstawową czynnością jest przyłożenie elektrody do klatki piersiowej pacjenta. Poradzi sobie z tym nawet pięciolatek – mówił podczas sesji Wojciech Kornaszewski.

Radny przypomniał, że obecnie w Ostrowie są tylko cztery defibrylatory. Jednak większość z nich nie jest dostępna przez 24 godziny, lecz tylko w porze pracy danej instytucji. Zauważył ponadto, że zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy, kto ukończył 16 lat, ma obowiązek udzielić pomocy. Jeśli tego nie zrobi, podlega artykułowi 162 kodeksu karnego i może ponieść odpowiedzialność.

Było to już drugie podejście radnego Wojciecha Kornaszewskiego do tematu defibrylatorów. W ubiegłym roku na sesji czerwcowej apelował, aby przeznaczyć na ten cel pieniądze zarezerwowane na system nagłaśniania sali sesyjnej i przyrządy do głosowania za pomocą przycisku. Wówczas jego głos nie znalazł wystarczającego poparcia i ostatecznie wspomniana pula została wykorzystana na nowy system, który jest wykorzystywany podczas obrad.
Tym razem odbiór argumentacji radnego był o wiele bardziej przychylny. O pochylenie się nad jego wnioskiem i rozważenie szkoleń z zakresu ratownictwa zaapelował do ostrowskich rajców przewodniczący rady miejskiej Jarosław Lisiecki.

– Defibrylator kosztuje kilka tysięcy złotych. Powinien znajdować się w każdym obiekcie użyteczności publicznej. Proszę sobie wyobrazić sytuację, gdyby na terenie urzędu doszło u kogoś do nagłego zatrzymania krążenia. Po pięciu minutach nastąpią w mózgu nieodwracalne zmiany, a w tym czasie karetka nie zdąży dojechać. To bardzo ważne w dzisiejszych czasach, aby społeczność potrafiła podjąć proste czynności do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego – powiedział Jarosław Lisiecki.

Prezydent Beata Klimek zapowiedziała, że urząd miejski sprawdzi, ile pieniędzy na zakup ogólnie dostępnych defibrylatorów mógłby wydać jeszcze w tym roku.

– Umówmy się, że to byłby początek programu, którego kontynuację zaplanujemy w roku 2017. W pełni popieramy ten pomysł. Kwestią podstawową pozostaje tylko znalezienie pieniędzy – powiedziała prezydent.

DEFIBRYLATOR

Defibrylator to urządzenie medyczne, które oddziałuje na mięsień sercowy prądem stałym o odpowiednio dużej energii.
Celem defibrylacji jest wytłumienie chaotycznych impulsów elektrycznych, które przepływają przez serce i umożliwienie mu powrotu do normalnej, regularnej pracy. Przeciętny defibrylator składa się z dwóch elektrod oraz jednostki centralnej.
A Montaż powszechnie dostępnych defibrylatorów mógłby docelowo istotnie poprawić bezpieczeństwo mieszkańców. Nie jest to natomiast możliwe poprzez zwiększenie liczby zespołów ratownictwa medycznego.
Postulat taki pojawił się na jednej z ostatnich sesji rady miejskiej. Okazuje się jednak, że regulują to odgórne przepisy. I tak 159 tysięcy mieszkańców Ostrowa i powiatu jest pod opieką pięciu zespołów, z czego trzy są w samym Ostrowie, a dwa na podstacjach. Na to samorząd lokalny nie ma wpływu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto