MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Na Piaskach-Szczygliczce żar z nieba, a ratownika nie ma

ŁB
Gdy nie ma ratownika młodzież skacze w niedozwolonym miejscu
Gdy nie ma ratownika młodzież skacze w niedozwolonym miejscu ŁB
W niedzielne, gorące popołudnie na Piaskach można wypocząć, ale nie można się kąpać, bo nie ma ratownika. Do tego za wjazd na teren kąpieliska trzeba zapłacić 5 złotych niezależnie od pogody.

– Chcę, by moje dzieci były bezpieczne kąpiąc się w zbiorniku – powiedział Sebastian Milczewski, mieszkaniec Ostrowa.

Zdaniem pracowników Miejskiego Zakładu Zieleni na Piaskach pracuje trzech ratowników, z tego dwóch obserwuje okolicę pomostu, czyli kąpieliska.

– Tego dnia nie było na Piaskach żadnego ratownika – potwierdził Lucjan Cybulski z Miejskiego Zakładu Zieleni. – Przychodzą oni do pracy tylko, gdy jest ładna pogoda, a w niedzielny poranek nie zapowiadało się, że pogoda będzie słoneczna.

W takim razie co robili na plaży ludzie w kilku dziesięciostopniowym upale, których nie dało się zliczyć?

– Pewnie wypoczywali, ale nie powinni się kąpać, bo nie było ratowników, co sygnalizowała czerwona flaga wywieszona przy wypożyczalni.

Ratownicy pracują na Piaskach codziennie od godz. 10:00 do 18:00, ale tylko przy słonecznej pogodzie, co, jak pokazuje przykład niedzieli, nie jest pojęciem jednoznacznym dla wszystkich.

Zdaniem osób zajmujących się organizacją wypoczynku i porządkiem na Piaskach-Szczygliczce ratownicy sami powinni wiedzieć, kiedy mają przyjść na plażę.
– Przychodzą, kiedy mają na to ochotę, a w tym czasie może wydarzyć się tragedia – mówi Barbara Świątek, mieszkanka Ostrowa. – Teraz się tym nikt nie martwi, ale gdyby doszło do nieszczęścia nie będzie osoby, która by za to odpowiadała.

Gdy nie ma ratownika, młodzież oraz dzieci skaczą z pomostu do wody w miejscu, w którym nie wolno tego robić.
– Często obserwowałam, jak młodzi ludzie pod nieobecność ratowników szaleją na pomoście i bawią się w niebezpieczne zabawy. Wrzucają dziewczyny do wody – mówi mieszkanka Ostrowa.

Obiekt ten odwiedza coraz więcej mieszkańców spoza powiatu ostrowskiego i należy się wstydzić tego, że niektórzy nie dbają o porządek. Osoby wypoczywające na Piaskach nie dziwią się jednak ludziom, którzy zostawiają zabezpieczone śmieci na środku plaży, bo często nie zauważają oddalonych o ponad sto metrów koszy.

– Kosze raczej nie powinny znajdować się na plaży, bo wokół odpadków gromadzą się owady, w szczególności pszczoły i osy – mówi Lucjan Cybulski. – Stoją one niedaleko plaży, każdy ma możliwość podejścia do nich i wyrzucenia odpadków. Ale niestety ludzie zostawiają śmieci na piasku.

Dochodzi do tego, że dzieci bawią się pustymi puszkami i kubkami po piwie. Kłopotem są też papierosy. Zdaniem niektórych, jeśli nie można korzystać z koszy na plaży, dla palących powinna być wydzielona specjalna strefa. – Sam palę i chciałbym to robić zgodnie z prawem – mówi mieszkaniec Ostrowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto