Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Matuszewski (sponsor Stali Ostrów): Na awans jeszcze za wcześnie

BIN
Z Pawłem Matuszewskim, sponsorem strategicznym Stali Ostrów, o zaskakująco dobrej postawie koszykarzy i planach na przyszłość rozmawia Ryszard Binczak

Czy drużyna BM Slam Stal jest tak silna, czy może to pierwsza liga jest zaskakująco słaba? Drugie miejsce po pierwszej rundzie to chyba spora niespodzianka?

To nasza drużyna jest silna i dlatego tak dobrze radzi sobie w trudnej i bardzo dobrej pierwszej lidze. Ale oczywiście wpływ na naszą postawę ma wiele czynników, począwszy od tego, że nasz zespół to połączenie rutyny z młodością, a skończywszy na znakomitej atmosferze. To ona niesie nas do kolejnych zwycięstw po wpadkach, które także nam się zdarzały. Poza tym mamy dobrze zbilansowaną drużynę. Na każdą pozycję posiadamy bardzo wartościowych zmienników. A jeśli chodzi o samą pierwszą ligę, to jest ona zdecydowanie bardziej wymagająca niż druga, a co za tym idzie bardziej interesująca dla samych kibiców.

Czyli przed sezonem dość ostrożnie oceniono w klubie szanse zespołu, mówiąc, że ma walczyć o utrzymanie się w lidze?

Zdawaliśmy sobie sprawę, że posiadając w składzie graczy, którzy mają za sobą występy w ekstraklasie a nawet reprezentacji Polski, nie będziemy chłopcem do bicia. Ale też nie zamierzaliśmy zbyt mocno rozpalać nadziei kibiców. Nadal, mimo iż mamy na swoim koncie 11 zwycięstw i tylko 4 porażki, nie wpadamy w euforię. Robimy swoje, nie oglądamy się na innych.

Nadal bardzo ostrożnie oceniacie swoje szanse?

W tej klasie rozgrywek spotkania są bardzo wyrównane. Niuanse decydują o tym, która z drużyn opuszcza parkiet z tarczą. Można powiedzieć, że dotychczas w trudnych końcówkach zachowywaliśmy dużo zimnej krwi i rozstrzygaliśmy mecze na swoją korzyść. Trudno jednak powiedzieć, jak długo potrwa ta dobra passa. To jest sport i wszystko może się zdarzyć.

Może jednak warto powiedzieć sobie głośno i odważnie, że jesteśmy dobrzy i w drugiej części sezonu powalczymy o czołowe miejsce w lidze, a może nawet włączymy się do walkio o awans?

Gramy o najwyższy cel, a takim dla zespołów z pierwszej ligi jest awans do Tauron Basket Ligi. Ale z drugiej strony doskonale zdajemy sobie sprawę, że dziś nie jesteśmy jeszcze przygotowani do tego awansu. I nie myślę tu nawet o organizacji klubu, która z sezonu na sezon jest coraz lepsza, przypuszczam,że wiele innych ośrodków koszykarskich z Polski może już nam jej pozazdrościć. Ale my patrzymy dalej w przyszłość. Co będzie, gdy awansujemy, gdzie będziemy grać? Budowa hali sportowej spełniającej wymogi Tauron Basket Ligi jest w planach, ale nie powstanie ona przecież z dnia na dzień. Na pewno zrobimy wszystko, by znaleźć się w czołowej ósemce i zagrać jak najlepiej w play off. Kto wie, może spotkamy się tam ze Śląskiem Wrocław i wówczas głównemu faworytowi do awansu napsujemy sporo krwi.

Gdzie leży siła tej drużyny?

Bardzo ważną rolę w zespole odgrywają rozgrywający. Tym razem mamy dobrych zawodników na tej kluczowej pozycji. Co również ważne, to jeszcze młodzi koszykarze, którzy cały czas się rozwijają, a mimo to doskonale radzą sobie z prowadzeniem gry. Do tego znakomicie się uzupełniają. Poza tym każdy, kto wchodzi na boisko z ławki rezerwowych, wnosi coś do gry tego zespołu. Pewnie zdarzają się jednemu czy drugiemu koszykarzowi słabsze chwile, ale wówczas ciężar biorą na siebie inni. Do tego młody trener, który razem z tym zespołem zdobywa doświadczenie i bardzo chce wygrywać. I to jest właśnie siła Stali.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto