Piłkarze Ostrovii z awansu mogli cieszyć się już dwa tygodnie temu. Niestety, mając trzecią ligę nawyciągnięcie ręki, wyszli naboisko mocno stremowani i niespodziewanie przegrali z SKP Słupca 0:1.
Tydzień później na drodze stanął im zespół ostrowskiej Centry. Lokalny rywal nie był łaskawy dla biało-czerwonych. Piłkarze Centry nie wpuścili Ostrovii do wyższej klasy rozgrywkowej, wygrywając 2:1. A wielu kibiców uważało, że będzie to mecz przyjaźni.
Trenerem Centry jest bowiem były piłkarz i szkoleniowiec Ostrovii Marek Wojtasiak. To właśnie on 16 lat temu prowadził zespół seniorów i był odpowiedzialny za spadek drużyny z trzeciej ligi.
– Gdyby teraz Centra oddała punkty, to ich trener odkupiłby dawne winy – uważa jeden z kibiców Ostrovii.
Ostatecznie potrzebne do awansu punkty podopieczni Andrzeja Dziuby zdobyli w spotkaniu z Victorią Ostrzeszów. Zwycięskiego gola strzelił w 87 minucie spotkania Damian Czech i upragniony awans stał się faktem. Co warto podkreślić, to już druga feta w ciągu dwóch ostatnich lat. Rok temu piłkarze Ostrovii świętowali wejście do czwartej ligi.
– Przed sezonem mieliśmy walczyć o spokojny ligowy byt - mówi Andrzej Dziuba, trener Ostrovii. – Gdy jednak na półmetku rozgrywek byliśmy wiceliderem, postanowiliśmy zagrać o najwyższą pulę. Udało się.
Prezes Ostrovii Jan Królak zapewnia, że klub jest organizacyjnie bardzo dobrze przygotowany do gry w trzeciej lidze.
– Ale jak wiadomo, najważniejsze są finanse - dodaje. – Na szczęście przez ostatnie lata udało nam się odbudować wiarygodność klubu i mamy grupę wypróbowanych sponsorów.
Co bardzo ważne, Ostrovia nie zamierza budować swoich sukcesów kupując zawodników wyłącznie z innych klubów. W sekcji w kilku grupach wiekowych trenuje blisko 250 dzieci.
– To nasza przyszłość i dlatego na szkolenie najmłodszych nie szczędzimy pieniędzy – dodaje Jan Królak.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?