Stal Ostrów przegrała horror z MKS-em. Teraz walka o kolejne punkty i mecz z Anwilem

Stal Ostrów przegrała horror z MKS-em. Teraz walka o kolejne punkty i mecz z Anwilem

Nowy rok rozpoczął się fatalnie dla koszykarzy Stali Ostrów. Wminioną sobotę po dramatycznym boju przegrali u siebie z ekipą MKS-u Dąbrowa Górnicza 74:78.

Żółto-niebiescy chcieli koniecznie dobrze wejść w ten mecz pamiętając porażkę w Dąbrowie, gdy od pierwszych minut nie potrafili poradzić sobie z rywalami i ostatecznie przegrali 86:92. Tak też się stało. Od początku ruszyli do ataków, po kilku minutach prowadzili 12:5, a pierwszą kwartę wygrali 20:15. Podopieczni Krzysztofa Szablowskiego bardzo dobrze zagrali na początku drugiej kwarty, gdy świetną zmianę dał aktywny po obu stronach parkietu Tomasz Smorawiński, a dwa ważne trafienia za trzy punkty z rzędu zapisał na swoim koncie Tomasz Prostak. Stalówka objęła wówczas prowadzenie 34:24 i wydawało się, że przy takiej dyspozycji zwycięstwo będzie tylko formalnością. Niestety goście niespodziewanie szybko doprowadzili do remisu i po zmianie stron mecz rozpoczynał się na nowo.

Kibicom Stali trudno było uwierzyć w to, co działo się pod koniec meczu. Jeszcze na początku czwartej kwarty ostrowski zespół prowadził jedenastoma punktami. Później ostrowianie stanęli w miejscu, a piłka nie chciała wpadać do kosza, tę sytuację doskonale wykorzystali goście, którzy na dwie minuty przed końcem spotkania po „trójce” z kontry Michała Wołoszyna prowadzili 70:69. Ostatecznie Stal poległa w ostatniej części meczu aż 16:24.

W sobotę, 11 stycznia, ostrowianie będą walczyć o ważne punkty u siebie z MKS Wikana Start S.A. Lublin, a już w najbliższą środę czekają nas emocje pucharowe. Do Ostrowa zawita czołowy zespół koszykarskiej Tauron Basket Ligi Anwilem Włocławek.

Dołącz do naszej społeczności na Facebooku! Stal Ostrów przegrała horror z MKS-em. Teraz walka o kolejne punkty i mecz z Anwilem