ŻKS Ostrovia musiała co prawda odrobić 18 punktów straty z pierwszego meczu finału fazy play-off II ligi, ale fani w Ostrowie wierzyli, że uda się to zrobić z nawiązką. Początek meczu był wymarzony dla miejscowych, bo pierwsze dwa biegi zakończyły się podwójnymi zwycięstwami biało-czerwonych.
Problemy zaczęły się w trzeciej gonitwie, gdy na tor upadł Ales Dryml. Czech został bezpardonowo zepchnięty na bandę przez Olivera Allena. Po kilku minutach analizy sędzia zawodów podjął decyzję o wykluczeniu Allena. W powtórce osamotniony Kenneth Hansen najlepiej wyszedł spod taśmy. Duńczyka próbował atakować David Ruud. Za nimi jechał obolały Dryml. Jak się później okazało, jego niezbyt dobra postawa w tym biegu wynikała nie tylko z powodu siniaków i bólu. Po 4. biegu, który wygrał Peter Karlsson, a defekt zanotował jadący na trzeciej pozycji Marcin Wawrzyniak, w parku maszyn zemdlał Ales Dryml. Na torze ponownie pojawiła się karetka, a Czech, który odzyskał już przytomność, został odwieziony do szpitala. Aby nie przedłużać znacząco zawodów jadącą jeszcze do lecznicy karetkę zastąpiła druga, która na stadion dotarła pod eskortą policji.
Czech najprawdopodobniej doznał wstrząśnienia mózgu.
Po 6. biegu, który ostrowianie przegrali 2:4 na drugim łuku Stadionu Miejskiego wysiadło oświetlenie. Organizatorzy próbowali sobie jakoś poradzić z awarią, ale po jakimś czasie okazało się, że może ją naprawić jedynie zakład energetyczny. Zniecierpliwieni kibice zaczęli opuszczać obiekt.
Ok. godz. 22:30, czyli prawie 1,5 godz. po awarii, podano informację o przełożeniu spotkania. Termin, w którym rozegrane zostanie kolejne poda GKSŻ.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
