Dyrektor Domu w Psarach zaznacza, że chętni do pracy są, ale nie wszyscy mogą wrócić do DPS-u, gdyż konieczne jest przeprowadzenie testów na koronawirusa i uzyskanie wyników ujemnych. Kwarantanna w Domu została przedłużona do 30 kwietnia i wciąż nie wiadomo, czy nie zostanie przedłużona dodatkowo. Do tej pory do DPS-u dobrowolnie weszła jedna pracownica. Dołączyła do zespołu w poniedziałek 13 kwietnia. Przypomnijmy, że kwarantanna w Psarach trwa od 7 kwietnia. Aktualnie w DPS-ie zakażonych jest 30 osób: 13 mieszkańców i 17 pracowników. Ci pracownicy, którzy są zdrowi od 11 dni opiekują się pensjonariuszami. - Te osoby, które pracują są skrajnie wycieńczone - podkreśla Milena Przybylska. Dyrektor wyjaśnia, że pracownicy nie spanikowali w momencie zamknięcia Domu, gdyż wcześniej zwołano w placówce sztab kryzysowy. Milena Przybylska wyjaśnia, że widząc co dzieje się w innych DPS-ach, i w Psarach trzeba było przyjąć, że możliwe jest, iż koronawirus dotrze także tu. - My się przez tydzień mentalnie przygotowywaliśmy, że COVID może być i u nas - mówiła. Przyznaje, że pracownicy od początku kwietnia przychodzili do pracy z walizką, spakowani na ewentualną kwarantannę.
Paweł Rajski, starosta ostrowski postanowił zwrócić się z apelem o wsparcie pracowników Domu Pomocy Społecznej w Psarach. Nawet jeśli osoby, które do tej pory zgłosiły się do pomocy, będą mogły wejść do Domu, to wciąż za mało. - To już ten moment! Moment, żeby zwrócić się z apelem o wsparcie załogi DSP w Psarach. Pracującym tam od wielu dni ludziom zaczyna po ludzku brakować sił. Oni pilnie potrzebują wsparcia i podmiany w codziennych obowiązkach. Tak jak pisałem są ich wspaniałe koleżanki i koledzy gotowi wrócić do pracy, ale i tak nie jesteśmy w stanie obsadzić wszystkich stanowisk. Dlatego poszukujemy osób, które chciałyby i mogły ich wesprzeć w następujących obszarach. W dziale gospodarczym brakuje 3-4 osób. W dziale socjalnym 2-3 pracowników. W dziale administracyjnym brakuje 2-3 osób. W kuchni brakuje 2 osób. To praca np. przy przygotowywaniu i rozwożeniu posiłków, obowiązki techniczne dotyczące utrzymania budynków i infrastruktury, sprawy księgowo-administracyjne. Mile widziani wolontariusze, ale jesteśmy gotowi zapłacić za pracę. Zapewniamy wszystkie środki ochrony osobistej. Zainteresowanych proszę o kontakt na priv. Wszystkie ręce na pokład! - apeluje Paweł Rajski, starosta ostrowski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
