Na terenie miasta i powiatu dochodzi ostatnio do wielu kradzieży, a przestępcy wciąż pozostają nieuchwytni. W ciągu ostatnich dni dokonano w sumie kilkunastu rabunków.
Seria rozpoczęła się na parkingu przy trasie Ostrów – Kalisz, gdzie wykorzystując nieuwagę właściciela samochodu złodziej skradł ponad 1800 złotych.
Największe straty przyniosło włamanie do piwnicy w budynku przy ulicy Bojano-wskiego. Skradziono tam odzież, narzędzia i porcelanę.
– Złodziej przepiłował skobel od kłódki i wyniósł łup o wartości 12 tysięcy złotych – informuje Artur Kurczaba, rzecznik ostrowskiej policji.
Natomiast z klatki schodowej kamienicy przy ulicy Kaliskiej skradziono pozostawiony bez zabezpieczenia rower wartości kilkuset złotych. Podobnej kradzieży dokonano w Nowych Skalmierzycach, również przy ulicy Kaliskiej.
W nocy z 24 na 25 lutego przy ulicy Mertki włamano się do jednego ze sklepów. Sprawcy skradli pieniądze oraz kosmetyki. W tym przypadku straty wyceniono na blisko 1000 złotych. Z kolei w niedzielę, 26 lutego, działał kieszonkowiec.
– Wykorzystując nieuwagę młodej kobiety z torebki przewieszonej przez ramię skradł portfel z dowodem osobistym, legitymacją szkolną, kartą kredytową i gotówką – dodaje Artur Kurczaba.
W podostrowskiej Topoli Osiedle dokonano włamania, w wyniku którego skradziono narzędzia i sprzęt elektroniczny, między innymi silnik elektryczny, hydrofor, wałek piły tarczowej czy monitor komputerowy.
Okazuje się, że giną nie tylko cenne przedmioty, złodzieje łaszczą się dosłownie na wszystko. Na przykład z piwnicy przy pl. 23. Stycznia skradziono... worek węgla.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?