Alojzy Motylewski został usunięty z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej. Stracił także miejsce w Komisji Rewizyjnej RM oraz został odwołany z przewodniczącego Komisji Działalności Gospodarczej. Sam zainteresowany twierdzi, że to zemsta PO za przegrane wybory do Senatu przez Rafała Żelanowskiego.
– Nie ma mowy o jakiejkolwiek zemście – zapewnia Przemysław Krysztofiak, szef radnych PO. – Z chwilą, gdy zdecydował się na udział w wyborach musiał przewidywać konsekwencje takiego działana.
O mandat senatorski w okręgu ostrowskim walczyło pięciu kandydatów. Swoich ludzi wystawiły największe partie: PO, PiS, SLD i PSL. Zdecydowanym faworytem tego wyścigu był Rafał Żelanowski z PO. Problem pojawiły się wówczas, gdy na horyzoncie zjawił się Alojzy Motylewski, który postanowił powalczyć o miejsce w Senacie jako kandydat niezależny.
– Próbowano odwieść mnie od startu w wyborach – mówi Alojzy Motylewski. – Straszono, że jeśli tego nie zrobię, to na pewno nie rozejdzie się to po kościach. Poczekano, aż skończą się wybory i teraz wyrzucono mnie z klubu, a zrobiono to jak za najlepszych czasów PRL-u. Czułem się, jakbym był na egzekutywie jedynej słusznej partii w kraju.
Dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, że Rafał Żelanowski nie dostał się do Senatu, bo zaszkodził mu start Motylewskiego. Faktem jest, że ten zebrał w sumie 6300 głosów, a kandydatowi PO do senackiego mandatu zabrakło mniej niż 1000 głosów. Nikt nie ma także wątpliwości, że zagłosowali na niego w większości ludzie, którym bliżej do PO niż do SLD czy PiS.
– Alojzy Motylewski będąc w naszym klubie powinien przestrzegać pewnych zasad – mówi Przemysław Krysztofiak.– Doskonale wiedział, że kandydatem PO na senatora jest Rafał Żelanowski. On wystartował wbrew woli partii. Za jego wykluczeniem głosowali wszyscy członkowie klubu.
Natomiast za odwołaniem Alojzego Motylewskiego z szefa Komisji Działalności Gospodarczej głosowali tylko radni Platformy Obywatelskie, pozostali wstrzymali się od głosu.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?