18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open jedyną niepokonaną drużyną w II lidze Grupie A

Ryszard Binczak
Koszykarze Openu walczyli w Bydgoszczy o każdą piłkę i pokonali Astorię 89:86
Koszykarze Openu walczyli w Bydgoszczy o każdą piłkę i pokonali Astorię 89:86 archiwum
Koszykarze Open Florentyny Pleszew przez 39 minut przegrywali w Bydgoszczy z miejscową Astorią. Ale to podopieczni Andrzeja Kowalczyka opuszczali ostatecznie parkiet z tarczą. Na prowadzenie 50 sekund przed końcem meczu wyprowadził pleszewian Marcin Stokłosa. Ten doświadczony rozgrywający zachował w końcówce zimną krew i z rzutów wolnych zdobywał bardzo ważne punkty.

Trener Andrzej Kowalczyk nie ukrywał, że będzie to bardzo trudny pojedynek. Astoria to spadkowicz z pierwszej ligi i działacze tego klubu, chcąc ponownie wywalczyć awans, zbudowali bardzo dobry zespół. Przed meczem z Openem gracze z Bydgoszczy mieli na swoim koncie komplet zwycięstw. A tymczasem pleszewianie pojechali na to spotkanie osłabieni. Ze względów rodzinnych nie mógł wystąpić Piotr Gacek, a to przecież bardzo ważny zawodnik Openu.
– Jesteśmy przygotowani na ciężką walkę przez całe 40 minut – mówił przed meczem szkoleniowiec Openu.

I rzeczywiście, gracze z Pleszewa musieli się bardzo mocno napracować, by zapewnić sobie komplet punktów. Mecz rozpoczął się bowiem zupełnie nie po ich myśli. Bardzo szybko pozwolili, by rywale odskoczyli im na pięć punktów. Co prawda po akcji Wojciecha Żurawskiego doprowadzili do remisu 8:8, ale później to gospodarze doszli do głosu.

Po pierwszej kwarcie przegrywali 20:29. W kolejnej niewiele się zmieniło. To gracze z Bydgoszczy rozdawali karty. Na szczęście pleszewianie pozwolili im powiększyć przewagę tylko o jeden punkt. Po przerwie koszykarze Florentyny starali się odrobić straty. Z boiska nie schodził doświadczony center Wojciech Żurawski, który jak lew walczył z wysokimi graczami Astorii. W sumie zaliczył aż 17 zbiórek, w tym 6 w ataku. Także pozostali walczyli o każdą piłkę. Efekty nie były jednak najlepsze, gdyż po 30 minutach rywale prowadzili 71:63. Jeszcze na trzy minuty przed końcem wszystko wskazywało na to, że zawodnicy Openu po raz pierwszy zaznają gorycz porażki. Tymczasem ich finisz był fantastyczny i po raz szósty schodzili z boiska jako zwycięzcy.

Wyniki
Astoria - Open 86:89 (29:20, 20:19, 22:24, 15:26)
Open: Żurawski 22, Niesobski 19, Stokłosa 18, Madziar 16, Dębski 14, Buczyniak 0, Kaczmarzyk 0.
Astrora: Szopiński 20, Szyttenholm 15, Laydych 15, Lewandowski 13, Bierwagen 13, Rapalski 7, Girszewski 3, Barszczyk 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto