Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Niebezpieczne rogatki przy ulicy Chłapowskiego. Dzieci obchodzą przejazd kolejowy

Ryszard Binczak
Po opuszczeniu barierek na przejeździe kolejowym przy ul. Chłapowskiego idące do szkoły dzieci obchodzą je z boku, bo nie chce im się czekać na przejazd pociągu. Mieszkańcy osiedla Odolanowskie boją się, że może dojść do tragedii

- Każdego dnia widzę, jak dzieciaki omijają barkierki i zupełnie nie zastanawiają się, że mogą wejść wprost pod nadjeżdżający pociag - mówi Janusz Dawid, mieszkający tuż przy feralnym przejeździe kolejowym. - Czy jak zawsze sprawdzi się stare przysłowie, że Polak mądry po szkodze? Czy musi zginąć jakieś dziecko, by kolejarze wrszcie uszczelnili ten przejazd?

Ulica Chłapowskiego, które w dalszej części przechodzi w ulicę Długą, to bardzo ruchliwa trasa. Ostrowianie korzystają z niej by dojechać do urzędu skarbowego lub na osiedle Zębców i dalej na osiedle Stare Kamienice omijając zatłoczone centrum miasta.
- Kierowcy jeżdżą tu jak szaleni, a policjantów z radarem nie widać - dodaje Janusz Dawid. - A przecież pełno tu dzieci, które chodzą do Szkoły Podstawowej nr 7. I jeszcze ten nieszczęśliwy przejazd. A kilkaset metrów dalej jest kolejny przejazd na ul. Gorzyckiej, tam sytuacja wygląda podobnie.

Za przejazd kolejowy przy ul. Chłapowskiego odpowiedzialna jest Sekcja Eksploatacji w Krotoszynie. Naczelnik Bernard Jakubek przyznał, że słyszał już o tych problemach od swoich pracowników.
- Mogę obiecać, że sprawa zostanie załatwiona, a przejazd tak zabezpieczony, by ludzie nie mogli omijać opuszczonych przez jezdnię barierek - zapewania Bernard Jakubek. - Pewne działania muszę uzgodnić z przełożonymi w Poznaniu, ale sądzę że najpóźniej w ciągu pół roku sprawa zostanie załatwiona.

Natomiast przejazd przy ul. Gorzyckiej zarządzany jest już przez Sekcję Eksploatacji w Ostrowie. Jej naczelnik Ryszard Wojtkowiak zupełnie nie jest zainteresowany dodatkowym zabezpieczeniem tej rogatki.
- Przejazd jest wybudowany zgodnie z obowiązującymi przemisami - mówi. Nie mamy takiego obowiązku, by dodatkowo wykonać jakieś zabezpieczenia.

Pewnie naczelnik Ryszard Wojtkowiak ma rację, że podległy mu przejazd jest zbudowany zgodnie z przepisami. Ale skoro mieszkańcy apelują o lepsze zabezpieczenie, to czy nie warto się nad tym zastanwić? Jego kolega po fachu z Krotoszyna nie ma z tym problemów.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto