Ostrów Wielkopolski/Ostrzeszów: Dwóch policjantów może trafić za kratki

Coraz szersze kręgi zatacza śledztwo w sprawie nieprawidłowości w ostrowskim oddziale Inspekcji Transportu Drogowego. W orbicie zainteresowania prokuratorów są już nie tylko sami inspektorzy, ale i policjanci.

Dwaj funkcjonariusze są podejrzani o nakłanianie inspektorów transportu drogowego do odstąpienia od czynności służbowych. Może im za to grozić nawet do dziesięciu lat więzienia. Rzecz dotyczy pracowników komend w Ostrowie Wielkopolskim i Ostrzeszowie. Prokuratura Okręgowa postawiła już im zarzuty. Chodzi o zdarzenia z ubiegłego roku.

– Obaj policjanci są podejrzani o nakłanianie innych funkcjonariuszy publicznych do przekroczenia przez nich uprawnień bądź niedopełnienia obowiązków. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w oparciu o materiały wyłączone ze sprawy dotyczącej nieprawidłowości w oddziale Inspekcji Transportu Drogowego – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego.

Obaj policjanci interweniowali telefonicznie w sprawie swoich znajomych, wobec których toczyły się czynności związane z wcześniejszymi kontrolą drogową. Czyn ten zakwalifikowano jako nakłanianie do przestępstwa. W świetle prawa może to być uznane również za przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Wobec obu podejrzanych prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze. W przypadku jednego z policjantów jest to poręczenie majątkowe. Drugi został natomiast zawieszony w czynnościach służbowych. Na tym etapie śledztwa Prokuratura Okręgowa nie chce ujawniać szczegółów postępowania. Nie informuje też, czy nakłanianie było skuteczne i czy inspektorzy faktycznie po telefonach odebranych od stróżów prawa odstąpili od swoich czynności.

Przypomnijmy, że afera dotycząca ostrowskiej inspekcji wybuchła przed miesiącem. Zatrzymano wówczas 11 osób podejrzanych o korupcję. W tej grupie znalazło się pięciu obecnych i byłych inspektorów transportu drogowego. Postawiono im łącznie 24 zarzuty.