Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów Wielkopolski. Pani Anna Szyszka z Topoli Małej dołączyła do zacnego grona stulatków

Adrian Femiak
Adrian Femiak
UG Ostrów Wielkopolski
„Sto lat, sto lat” rozbrzmiewało podczas jubileuszu 100. urodzin Anny Szyszki z Topoli Małej w gminie Ostrów Wielkopolski. Po przyjęciu życzeń oraz gratulacji od przybyłych delegacji jubilatka, która jest w wyśmienitej kondycji, uraczyła gości piosenkami we własnym wykonaniu.

Anna Szyszka urodziła się 4 stycznia 1922 r. w Topoli Małej, jako trzecie dziecko z czwórki dzieci państwa Marianny i Adama Paduchów. Uczyła się w Szkole Podstawowej w Topoli Małej. Z dokumentów szkolnych wynika, że naukę ukończyła w 1936 r. Obecnie jest szczęśliwą babcią ośmiorga wnucząt, prababcią piętnaściorga prawnucząt i praprababcią trojga praprawnuków.

Urodziny z odrobiną śpiewu

Przy tak wyjątkowej okazji jaką są 100. urodziny nie mogło oczywiście zabraknąć licznych gratulacji, życzeń oraz bukietów kwiatów, nie tylko ze strony najbliższej rodziny. Z powinszowaniami do jubilatki pospieszyli także m.in. lokalni samorządowcy – wójt gminy Piotr Kuroszczyk, jego zastępca Antoni Hadryś, przewodniczący rady gminy Piotr Śniegowski oraz radny Rafał Dolata (wnuk jubilatki), a także szefowie organizacji społecznych – prezes OSP w Topoli Małej Rafał Brudło i sołtys Przemysław Wala. Ponieważ jeszcze jako nastolatce, Pani Annie przez całe życie towarzyszyła muzyka i śpiew (pani Anna śpiewała w chórze św. Cecylii i „Radość” w Gorzycach Wielkich – przyp. red.), jubilatka przybyłym gościom, za wizytę i życzenia, zrewanżowała się muzycznym „upominkiem” w postaci odśpiewanych kilku fragmentów piosenek z czasów jej młodości.

Wojenna zawierucha

W czasie wojny pani Anna była zesłana najpierw na przymusowe roboty do pobliskich lasów, następnie do Sieradza, z którego zbiegłą wspólnie z koleżanką, także mieszkanką Topoli Małej. Do końca wojny obie ukrywały się w różnych miejscach, najczęściej były to domostwa. Po wojnie pani Anna powróciła do swojej pasji - śpiewania w parafialnym chórze.

W 1945 roku wyszła za mąż za Kazimierza Szyszkę, mieszkańca Topoli Małej. Wspólnie z mężem prowadzili własne, niewielkie gospodarstwo. Doczekali się trójki dzieci: dwóch córek i syna. Córki kontynuują zainteresowanie swojej matki i od lat śpiewają w chórze „Radość” w Gorzycach Wielkich.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto