Stowarzyszenie fotograficzne Plenerowy Ostrów w tym roku po raz drugi zorganizowało wystawę „Miasto w sionce”. Ta niezwykła ekspozycja mieszcząca się w przejściu pomiędzy Rynkiem a ul. Wiosny Ludów, to ukazanie Ostrowa na przestrzeni kilkunastu lat w surowej formie. Wśród prac są czarno-białe wydruki, zamiast ozdobnych ram użyto kartonów (oprócz wyglądu mają też drugie zadanie: chronią prace m.in. przed deszczem), a zamiast gładkiej ściany galerii wybrano zniszczone mury.
Wystawa cieszy się sporym powodzeniem, wielu mieszkańców zatrzymuje się w przejściu i podziwia prace ostrowskich fotografów, niestety wśród mieszkańców naszego miasta są też wandale, którzy kilkukrotnie niszczyli ekspozycję. – Prace są niszczone codziennie, a właściwie co noc, ktoś przychodzi w to miejsce, zrywa sznurki, na których wiszą eksponaty, zozrywa i drze kartony. Wygląda to tak, jakby to było celowe działanie, a nie nagła chęć wyżycia się na tych materiałach – mówi Alicja Bednarczyk ze stowarzyszenia Plenerowy Ostrów.
Okazuje się, że przed rokiem było podobnie. Wówczas ktoś też z determinacją niszczył prace ekspozycji w sionce spod znaku PO.
– Wtedy zniszczenia były mniejsze, w tym roku jest dużo gorzej – mówi Krzysztof Maik. To m.in. jego dzieła zniszczyli wandale. Poza nimi w przejściu wciąż można oglądać zdjęcia Marty Wolff, Sebastiana Pałata, Tomasza Filipiaka, Macieja Ranta i Anety Matuszczak.
Co prawda dewastatorzy regularnie znęcają się nad sztuką, ale fotografowie są zdeterminowani jeszcze bardziej, bo co dzień naprawiają kartony i dowieszają nowe prace.
– Zanim powstała wystawa uznaliśmy, że zdjęcia najlepiej umieścić w kartonach, bo fajnie komponują się z otoczeniem, a sionka to takie wyjście z galerii w plener. Nie wiedzieliśmy jak na nią zareagują mieszkańcy, nie spodziewaliśmy się jednak, że komuś może ona przeszkadzać tak mocno, by co noc ją niszczyć – mówi Krzysztof Maik, który dodaje, że członkowie stowarzyszenia walczą o monitoring w tym miejscu. Nie tylko ze względu na dewastowaną ekspozycję, ale też z uwagi na bezpieczeństwo. Sionka nie jest bowiem najbezpieczniejszym miejscem do spacerów po zmroku.
Wernisaż „Miasta w sionce” odbył się w miniony piątek. Ciągle można obejrzeć tę niezwykłą plenerową ekspozycję, do czego gorąco zachęcamy.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?