Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrowianom zabrakło woli walki

Ryszard Binczak
Ostrowianie przegrali, ale utrzymali szóste miejsce w tabeli
Ostrowianie przegrali, ale utrzymali szóste miejsce w tabeli Ryszard Binczak
Szczypiorniści Ostrovii po kiepskim meczu przegrali z Olimpią Piekary Śląskie 26:34. Po ośmiu ligowych kolejkach ostrowianie zajmują w tabeli pierwszej ligi szóste miejsce.

Kibice w Ostrowie doskonale zdają sobie sprawę, że ich drużyna nie będzie w tym sezonie walczyć o czołowe miejsce w lidze. Mogą więc wybaczyć swoim graczom jedną czy drugą porażkę. Trudno jednak wybaczyć brak zaangażowania i walki o każdą piłkę. A tak niestety było w spotkaniu z Olimpią. Wyrównana walka trwała ledwie przez 10 minut, gdy na tablicy wyników był remis 4:4. Później grała już tylko jedna drużyna i niestety nie była to Ostrovia. Goście ustawili bardzo twardą obronę, z którą w żaden sposób nie potrafili poradzić sobie ostrowianie. Po 20 minutach przegrywali już 7:14. Trudno zrozumieć, dlaczego gospodarze nie potrafili na czas wracać do obrony, by zatrzymać szybkie ataki gości. Trener Paweł Rusek przyznał po meczu, iż zwracał swoim piłkarzom uwagę na ten element gry rywali. Niestety, jego słowa trafiały w próżnię. A jak przyznał sam szkoleniowiec, jeden z zawodników stwierdził z rozbrajającą szczerością, że po prostu nie nadąża za rywalami. Czyżby gracze z Piekar byli prawdziwymi sprinterami? Nic podobnego, oni po prostu potrafili przewidywać, co może wydarzyć się na boisku i zawsze byli krok czy dwa przed piłkarzami Ostrovii.

– Olimpia to jedna z drużyn, która jest poza naszym zasięgiem – mówi Paweł Rusek, trener Ostrovii. – Kibice nie powinni się spodziewać, że stać nas będzie na jakieś niespodzianki z drużynami z czołówki tabeli. Te zespoły są cała klasę lepsze od nas.

Porażka z Olimpią nie jest powodem do rozrywania szat. W sobotę, 19 listopada, ostrowianie zmierzą się na własnym parkiecie z MKS Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. To kolejna drużyna z tych, jak to określił trener, poza zasięgiem Ostrovii. Szanse na pokonanie tej ekipy rzeczywiście są niewielkie. Ale jeśli piłkarze zagrają ambitnie, będą walczyć o każdą piłkę, nie będą popełniać szkolnych błędów, to kibice wybaczą im porażkę i nikt z trybun nie będzie krzyczał, by wymienić trenera.

Wyniki
Ostrovia - Olimpia 26:34 (11:17)

Ostrovia: Adamczyk, Bystram - Krzywda 8, J. Tomczak 3, Jaszka 3, Dutkiewicz 3, Nowakowski 3, Matiuk 1, Sobczak 1, Piosik 1, Jedwabny 1.
Olimpia: Kowalczyk, Szenkel - Rosół 8, Biernacki 8, Chojnik 7, Smolin 4, Kempys 2, Kurzawa 1, Ogórek 1, Jerchel 1, Skowroński 1, Pakuła 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto