Klubowa kasa nadal świeci pustką, a sponsora strategicznego jakoś nie widać. Jeśli szybko nie znajdą się pieniądze, to nie uda się skompletować drużyny na miarę pierwszej ligi.
Kilka tygodni temu piłkarski światek obiegła wiadomość, że drużyna Ostrovii nie będzie występowała w ligowych rozgrywkach. Działacze nie byli w stanie rozliczyć się z zawodnikami za miniony sezon, a o kolejnym nikt nawet nie myślał. Wielu miłośników piłki ręcznej zastanawiało się, jak to możliwe, że w mieście , w którym wychowało się tylu reprezentantów Polski, nie może utrzymać zespołu na pierwszoligowym poziomie. W sytuacji gdy przyszłość szczypiorniaka w Ostrowie była bardzo niepewna, pierwsi piłkarze zaczęli szukać nowych pracodawców. Damian Krzywda już przeniósł się do ekstraklasy, do Azotów Puławy.
Także w ekstraklasie, ale w drużynie Zagłębia Lubin, wylądował golkiper Ostrovii Błażej Potocki. Natomiast Konrad Krupa prawdopodobnie trafi do Stali Mielec.
Teraz gdy jednak klub zdecydował się zgłosić drużynę do rozgrywek, bardzo trudno będzie zastąpić wspomnianych piłkarzy.
– Mamy na oku kilku utalentowanych graczy, ale z wiadomych względów nie mogę podać ich nazwisk – mówi Mieczysław Mazurek, prezes Ostrovii. – Jeśli zgodzą się na nasze warunki, to na pewno będziemy mieli z nich sporo pożytku. Ale to już nie ja będę podpisywał z nimi kontrakty.
Na 28 czerwca zaplanowano walne zebranie sprawozdawczo - wyborcze. To wówczas z kierowania klubem zamierza zrezygnować Mieczysław Mazurek. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, ma on pozostać jednak w zarządzie, by wspierać działania nowego prezesa. A ponoć głównym kandydatem na nowego szefa Ostrovii jest Tomasz Szych, który dziś prowadzi m.in. Akademię Piłkarską dla małych dzieci.
Jeśli ostrowianie wystartują w rozgrywkach, to prawdopodobnie trafią do grupy B pierwszej ligi. Ostrovia zagra więc m.in. z zespołami z Piekar Śląskich, Bochni, Przemyśla, Końskich i Zawadzkich.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?