Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat ostrowski: Drink Team Pit Bike - Oni wiedzą jak efektownie spędzać wolny czas [ZDJĘCIA]

ŁB
W Ostrowie od kilkunastu miesięcy działa grupa miłośników jazdy na pit bike’ach. Amatorzy ścigania się na crossowych motocyklach trenują w podostrowskim Granowcu

Aby dostać się na miejsce ich treningów trzeba pokonać najprawdziwszą drogę przez mękę. Szlak ten bowiem prowadzi przez leśny dukt, polną ścieżkę i wyłożony tłuczniem oraz kamieniami trakt. Droga ta jest długa, dziurawa i wyboista, ale warto wybrać się do podostrowskiego Granowca, aby zobaczyć w akcji kilku facetów, którzy pokochali małe, głośne motocykle.

Amatorska drużyna Drink Team Pit Bike oficjalnie działa od roku, wcześniej nieśmiałe próby jazdy na małych, crossowych motorkach podejmowało kilku członków zespołu. Teraz ekipa zyskuje na popularności, a na ich treningach można spotkać nie tylko żony, dziewczyny i dzieci zawodników, ale również niespokrewnionych z nimi fanów crossowej jazdy.

– Nazwa naszej ekipy może i nie jest zbyt poetycka, ale przyzwyczailiśmy się do niej – opowiada Sebastian Sierański, technik logistyki w ostrowskim Delphi. – Powstała ona podczas grilla po jednym z treningów. Wówczas był to termin roboczy, ale tak już zostało.

Grupa spotyka się na przygotowanym własnymi rękami torze raz lub dwa razy w tygodniu. Tam odpoczywają od codziennych trosk, obcują z naturą i dają upust męskim pragnieniom i instynktom.

Ich rywalizacja jest czasami tak zacięta, że zdarzało się już kilkakrotnie, iż trzeba było poszkodowanego w ostrym ataku zawozić do szpitala. Przed kilkoma dniami jednego z zawodników zbyt mocno wyniosło na zewnętrzną, gdy wyjeżdżał z łuku i wbił się motorem w okalające tor drzewo. Jadący za nim motocyklista przejechał po jego nogach, na szczęście tym razem obyło się bez pomocy ambulatoryjnej.

– Na tak nierównym terenie, na jakim trenujemy, upadki zdarzają się dość często, jednak staramy się nie zrobić sobie krzywdy – mówi Grzegorz Pilarczyk, prywatny przedsiębiorca. – Mamy niezbędne ochraniacze, które maksymalnie zmniejszają ryzyko kontuzji.

Pomysł na powstanie zespołu narodził się w głowach Michała Waliszewskiego, Krzysztofa Pilarczyka i Grzegorza Głowackiego. Ostrowianie postanowili odstresować się po pracy i zamiast przesiadywać przed telewizorem, w pubie lub pod sklepem, postanowili wziąć się za sport.

– Wszyscy jesteśmy fanami żużla, myślę, że ta miłość do speedwaya pchała nas jakimś magicznym sposobem do naszego toru, to było chyba przeznaczenie – mówi Grzegorz Głowacki, który na co dzień pracuje w hurtowni kosmetyków samochodowych Autofan.

Teraz przed reprezentantami Drink Teamu prawdziwy sprawdzian, w najbliższą sobotę, 13 października, w Barcinie będą walczyć o puchar prezydenta miasta podczas FMX Jam – wielkiej imprezy kończącej sezon motocyklowy.

W Ostrowie funkcjonuje też inna ekipa, która ściga się na maleńkich pit bike’ach. Drużyna Porzeraczy Puul składa się z byłych żużlowców i mechaników speedwaya. Obie drużyny czasami spotykają się podczas meczów sparingowych. Kto wie, może ta rywalizacja jest zalążkiem nowej tradycji nad Ołobokiem? Może tłumy kibiców, zamiast na będący w coraz gorszej kondycji żużel, będą wędrowały na crossowe tory? Czas pokaże.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto