Raszków: Intronizacja nowego króla Kurkowego Bractwa Strzeleckiego [ZDJĘCIA]

Królem bractwa został Marek Stefański, który okazał się najlepszym strzelcem podczas wewnętrznego turnieju strzeleckiego rozgrywanego wiosną na terenie tamtejszej strzelnicy. Wówczas pokonał m.in. burmistrza miasta i gminy Raszków Jacka Bartczaka i Adriana Błaszczyka. Obaj panowie w poniedziałek odbierali wraz z królem gratulacje, zostali bowiem rycerzami bractwa.

Impreza odbyła się tradycyjnie w Święto Wojska Polskiego i Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Na teren strzelnicy zjechali nie tylko członkowie raszkowskiego bractwa, ale także reprezentanci innych zgromadzeń, m.in. reprezentanci władz Zjednoczenia KBS RP, przedstawiciele Okręgu Centralnego Zjednoczenia, Kurkowych Bractw Strzeleckich RP, Okręgu Ostrowskiego , bracia z Ostrowa, Krotoszyna, Rozdrażewa, Jutrosina, Dobrzycy, Roszek czy Pleszewa, w sumie 14 pocztów sztandarowych.

Uroczystości rozpoczęła specjalna msza święta z udziałem pocztów sztandarowych w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Raszkowie. Na mszy ksiądz proboszcz dokonał poświęcenia ufundowanego przez burmiatrza G i M Raszków Jacka Bartczaka Łańcucha Przechodniego im. Św. Jana Pawła II. To cenne trofeum, uchwałą zarządu bractwa na stałe zostało wpisane do kalendarza strzelań.

Po niej, przy dźwiękach orkiestry dętej bracia przemaszerowali przez miasteczko zatrzymując się jeszcze na miejscowym cmentarzu, by oddać hołd zmarłym braciom. Salwę honowową odstrzelił wieloletni członek bractwa Ryszard Januszkiewicz. Pochód dotarł na strzelnicę, gdzie odbyła się oficjalna intronizacja króla i zawieszenie na szyjach tradycyjnych łańcuchów królewskiego i rycerskich. Było powitalne strzelanie z armat, recital żony nowego króla bractwa Aliny Stefańskiej, a także gromkie „sto lat”.

Po poczęstunku przystąpiono do sportowej rywalizacji na strzelnicy, a udział w zawodach mogli wziąć także licznie przybyli na uroczystość goście spoza bractw kurkowych, impreza i turniej miały bowiem charakter otwarty. W sumie wzięło w niej udział ponad sto dwadzieścia osób.

Rywalizację o Łańcuch Przechodni wygrał Maciej Błażejewski – król bractwa kurkowego w Krotoszynie, drugi był Marek Stefański, a trzeci Bogdan Bury z Dobrzycy.

Tarczę Rady Królewskiej wystrzelał również Maciej Błażejewski. Okazał się on lepszy m.in. od Ryszarda Januszkiewicza z Ostrowa i Jacka Wilczaka z Ostrzeszowa.

Otwarte zawody strzeleckie do Tarczy Terrorist wygrał Bogdan Bury, drugi był Marek Balcerek z Jutrosina, a trzeci Tadeusz Żychlewicz z Pleszewa.

Jordan Jaśkiewicz wygrał wywołującą zawsze sporo emocji wśród kurkowskiej braci konkurencję strzelania do kura. Okazał się on lepszy od Marka Stefańskiego juniora i Adriana Błaszczyka.

W strzelaniu brały też tradycyjnie udział panie, które licznie zgłosiły się do turnieju. Tarczę dla Pań ufundowaną przez Alinę Stefańską w pięknym stylu wygrała Małgorzata Szefer z Jutrosina, druga była Marta Prajsnar reprezentująca raszkowskie bractwo, a na najniższym stopniu podium stanęła Natalia Czyż z Raszkowa.

Raszkowskie Kurkowe Bractwo Strzeleckie im. ks. Kazimierza Jagielskiego jest jedną z największych tego typu organizacji w naszym regionie. Wciąż się rozwija, a w jego szeregi wstępują nowi członkowie, idzie nowe, mawiają “kurkowcy”, którzy mają swoją siedzibę przy ulicy Jarocińskiej, ale zaraz dodają, że najważniejszy jest dla nich powrót do korzeni, do tego, co na strzelnicy robili ich dziadowie i pradziadowie. Nawiązanie do chlubnej tradycji jest najważniejszą misją bractwa. Jego członkowie obchodzili niedawno uroczyście 160-lecia istnienia swojego klubu. Dlaczego klubu? Bo bractwo oprócz wpisania do Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich Rzeczypospolitej Polskiej należy również do Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego i jako takie ma prawo organizacji imprez sportowych jako Klub Sportowy Raszków. Z możliwości tej bracia skwapliwie korzystają zapraszając na liczne spotkania osoby “z zewnątrz”.