Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Ostrowie miała odbyć się kolejna rozprawa w sprawie radnego powiatowego Jerzego K., któremu Prokuratura Rejonowa w Ostrowie zarzuciła poświadczenie nieprawdy w dokumentacji związanej ze sprzedażą drewna na terenie leśnictwa Klady. O całej sprawie wiadomo już od marca tego roku ale na jej finał pewnie trzeba będzie jeszcze jakichś czas poczekać.
Na październikowej rozprawie oskarżony odmówił składania kolejnych zeznań, a jego adwokat starał się przekonać sędziego, że jego klient popełnił tylko nieumyślnie błąd przy wydawaniu drewna. Prosił więc o umorzenie postępowania , twierdząc, iż zarzuty są bezpodstawne. Sąd jednak nie przychylił się do wniosku obrony. Przesłuchano wówczas pierwszych świadków, między innymi Stanisława Janeczkowskiego, nadleśniczego Nadleśnictwa Antonin, który o tych nieprawidłowościach powiadomił radnych powiatu ostrowskiego oraz prokuraturę.
W miniony czwartek sąd miał odebrać wyjaśnienia kolejnych sześciu osób. Niestety, sprawa z powodu choroby sędziego się nie odbyła i przełożono ją dopiero na 23 stycznia 2012 roku.
Na temat problemów radnego z prawem nie chce dyskutować przewodniczący Rady Powiatu Ostrowskiego Andrzej Leraczyk.
– Do czasu, gdy nie ma wyroku, radny jest niewinny i nie zajmujemy się jego kłopotami z prawem – mówi Andrzej Leraczyk.
Przypomnijmy, o co dokładnie chodzi w sprawie. Przez lata zaniedbań doszło w leśnictwie Klady do strat na blisko 700 tysięcy złotych. Właśnie na taką kwotę miałoby ,,wyparować’’ z lasu drewno, a tym który miałby się do tego przyczynić, jest ponoć radny powiatowy.
Jerzemu K. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli sąd uzna go za winnego, a wyrok się uprawomocni , to wówczas radny straci również mandat.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?