Panie prezesie, drużyna pod okiem trenera Andrzeja Kowalczyka fantastycznie rozpoczęła sezon. Pięć spotkań, pięć zwycięstw i pierwsze miejsce w tabeli grupy A drugiej ligi.
Cieszę się, że zespół wygrywa i zwycięstwa te są bardzo przekonywujące. Doskonale wiemy, że rywale mocno się mobilizują na spotkania z nami, ale potrafią nam się przeciwstawić przez kwartę, góra dwie. Wierzę, że tak będzie do końca sezonu.
Trudno utrzymać pełną koncentrację przez całe spotkanie, gdy wygrywa się różnicą 40 punktów.
Budując tak silną drużynę liczyłem się z tym, że nasze zwycięstwa będą okazałe. Ale to mnie zupełnie nie martwi. Poprzednie dwa sezony, gdy byliśmy dosłownie o krok od awansu, wiele mnie nauczyły. Wyciągnąłem wnioski i doskonale zdaję sobie sprawę, że trzeba pracować nie tylko nad fizyczną formą zawodników, ale także nad ich podejściem psychicznym do spotkań. Sztab szkoleniowy pracuje nad tym, by zespół grał na pełnych obrotach przez 40 minut. I nawet gdy prowadzimy bardzo wysoko, ostatnią akcję w meczu koszykarze mają przeprowadzać z takim zaangażowaniem, jakby decydowała ona o zwycięstwie. Takie podejście musi wejść im w krew, by w pojedynkach decydujących o awansie nawet przez moment nie odpuścili rywalowi.
Nie boi się pan, że tak wysokie wygrane znudzą kibiców, gdyż emocje kończą się najczęściej już po pierwszej kwarcie?
Jestem przekonany, że kibiców cieszą zwycięstwa. A nawet jeśli nie ma wielkich emocji, to nasi zawodnicy potrafią rozgrzać fanów basketu bardzo widowiskowymi akcjami.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?