Gdy 28-letni gracz Stali dowiedział się od swojej dziewczyny, że została skrzywdzona na dyskotece, nie powiadomił o całym zajściu policji, tylko postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Pierwszego z mężczyzn dopadł pod jedną z ostrowskich szkół średnich i tam od razu ,,wymierzył sprawiedliwość''. Poszukiwania drugiego zajęły mu kilka dni, ale w końcu i jego namierzył. Zauważył go koło sklepu przy targowisku. Długo się nie zastanawiał, tylko od razu mu dołożył. Do pobicia doszło w biały dzień przy jednej z ruchliwszych ulic miasta. Żaden z licznych gapiów nie próbował ratować bitego chłopaka.
Policja szybko zatrzymała koszykarza, który po przesłuchaniu został zwolniony. Zastosowano wobec niego dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.
- Śledztwo nadal jest prowadzone, gdyż sprawa jest rozwojowa - mówi Krzysztof Kula, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.
Prokuratura już postawiła koszykarzowi pierwsze zarzuty, a być może na tym się nie skończy.
Więcej w piątkowym tygodniku Nasze Miasto Ostrów
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?