Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Dali się nabrać fałszywemu elektrykowi. Stracili wszystkie oszczędności

red
Oszuści znów atakują. Tym razem boleśnie przekonali się o tym czterej mieszkańcy naszego miasta. W miniony czwartek dali się nabrać fałszywemu elektrykowi. Stracili ponad 11 tysięcy złotych

Pomiędzy godziną 13:00 a 15:30 oszust odwiedził cztery ostrowskie mieszkania. Pod pretekstem sprawdzenia instalacji elektrycznej został wpuszczony przez właścicieli, a później wykorzystując chwilową nieuwagę i nie będąc pilnowanym ukradł pieniądze. Pokrzywdzeni w wieku od 80 do 84 lat stracili łącznie ponad 11 tysięcy złotych swoich oszczędności.

Wcześniej ostrowianie dali się nabrać oszuścii, który prosił ich o coś do jedzenia lub picia i informował, że zmarł im ojciec, a matka przebywa w szpitalu. Starsze osoby, okazując swoje dobre serce, bez zastanowienia przygotowały posiłek, a w tym czasie złodzieje okradli mieszkania.

Ostrowska policja przypomina, że szczególną ostrożność należy również zachować w stosunku do osób podających się za urzędników i przedstawicieli różnych instytucji. Często oszuści „podszywając się" za pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego czy ZUS-u mogą twierdzić, że ich wizyta spowodowana jest wypłatą dodatkowego świadczenia pieniężnego lub materialnego, przyznaniem większej emerytury lub renty czy zwrotem podatku dochodowego, a w celu uzyskania tych pieniędzy lub świadczeń konieczne jest wniesienie opłaty manipulacyjnej lub przekazanie pieniędzy na zakup znaczków skarbowych. Takie działanie sprawcy ma na celu wskazanie miejsca, gdzie przechowujemy pieniądze. Następnie złodziej prosi o podanie np. szklanki wody, a w międzyczasie kradnie oszczędności lub cenne przedmioty znajdujące się w mieszkaniu. Podobne metody działania mogą być wykorzystane przez domokrążców oferujących do sprzedaży tanie towary, czy też osoby innej narodowości proszące o jałmużnę.

Najbardziej znaną metodą, gdy sprawca próbuje wyłudzić pieniądze, jest tak zwana metoda „na wnuczka". Schemat działania jest za każdym razem prawie identyczny. Sprawcy wykorzystują chęć niesienia pomocy swoim najbliższym. Dlatego też podając się za wnuczka lub kogoś z rodziny informują, że mieli wypadek, są w szpitalu i natychmiast potrzebują większej sumy pieniędzy, po którą zgłosi się ich zaufany kolega.

Najprostszą metodą w razie otrzymania takiego telefonu jest zakończenie rozmowy i skontaktowanie się ze znanymi sobie numerami telefonów najbliższej rodziny. Pozwoli to zweryfikować czy faktycznie ktoś z naszej rodziny potrzebuje pomocy. Jak pokazuje też jedno z powyższych zdarzeń, zadanie prostego pytania może rozwiać nadzieje oszusta na szybkie wzbogacenie się.

Zanim wpuścimy kogoś do mieszkania należy najpierw:

Spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno - kto to?

Jeśli nie znamy odwiedzającego - spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością.

W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).

W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie.

We wszystkich opisanych przypadkach należy kontaktować się z Policją, dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112 z telefonu komórkowego, przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała, a w przypadku rozmowy telefonicznej - numer z wyświetlacza telefonu, datę i godzinę rozmowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto