Ostrów: Strażnicy miejscy przymykają oczy na uchybienia radnych

Ostrowscy strażnicy spisywali rejestracje samochodów zaparkowanych przed urzędem, gdzie trwała tego dnia sesja rady. Na parkingu stoją znaki zakazu postoju z tabliczką informującą, iż można pozostawić samochód, ale nie dłużej niż na godzinę. Radni parkowali tam dłużej i żaden nie otrzymał mandatu.
– Stać ich, by zostawili samochody w strefie parkowania – mówi Piotr Sikorski z Ostrowa.

Tymczasem radni sami apelowali o to, by wprowadzić czasowy limit postoju. Chodziło o to, by osoby załatwiające swoje sprawy w urzędzie miały gdzie pozostawić auto, dzięki dużej rotacji na parkingu. I trzeba uczciwie przyznać, że był to bardzo dobry pomysł, który chwalą sobie mieszkańcy.

Ostrowian bulwersuje jednak fakt, że strażnicy miejscy zamiast przestrzegać prawa, sami je łamią, przymykając oko na zaparkowane znacznie dłużej samochody radnych. W dniu, kiedy odbywała się sesja, żaden radny nie dostał mandatu.

– Mamy takie wewnętrzne uzgodnienia – mówi Grzegorz Szyszka, komendant Straży Miejskiej w Ostrowie.
Trudno było jednak dowiedzieć się, z kim owych uzgodnień o niekaraniu radnych komendant dokonał. Jak udało nam się ustalić, wszyscy radni podawali do biura rady marki oraz numery rejestracyjne swoich prywatnych samochodów. Czy ta lista trafiła do miejskich strażników i stąd wiedzą, komu nie wypisywać mandatów?

Przewodniczący Rady Miejskiej Ostrowa Jarosław Lisiecki twierdzi, że ze sprawą parkowania nie ma nic wspólnego, a zajmowali się tym tematem członkowie komisji bezpieczeństwa.

– Na pewno nie ma takich uzgodnień, że straż miejska nie wystawia mandatów radnym, gdy ci przyjeżdżają na sesje czy posiedzenia komisji – zapewnia Marian Herwich, zastępca przewodniczącego komisji bezpieczeństwa.

Nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego ostrowianie dostają tam mandaty, a radni są traktowani ulgowo.
– Zaskoczył mnie pan, nigdy się nad tym nie zastanawiałem– stwierdził Marian Herwich.
Pewnie radny by się mocno zastanowił, gdyby dostał mandat tak jak zwykły obywatel tego miasta, gdy nie przestrzega przepisów.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!